Zadowolony Djokovic chce więcej: "Chcę wierzyć, że mogę sięgnąć po złoto".
Novak Djokovic odniósł już sukces w pierwszej części swojej gry.
Po zakwalifikowaniu się do finału olimpijskiego Serb ma już gwarancję, że przywiezie do domu medal dla Serbii, a nawet zagra w pierwszym finale olimpijskim w swojej karierze.
Podczas gdy będzie szukał zemsty na Carlosie Alcarazie, który zdominował go w finale Wimbledonu kilka tygodni temu (6-2, 6-2, 7-6), numer 2 na świecie wyjaśnił prasie, że nie ma wiele do stracenia, ponieważ medal jest zapewniony.
Djokovic jest mistrzem, więc oczywiście chce zdobyć złoto: "To prawda, że jesteśmy na innej nawierzchni, czuję, że w tym tygodniu poruszam się o wiele lepiej niż na Wimbledonie, czuję się też o wiele lepiej.
Mogę mieć tylko nadzieję, że w niedzielę, kiedy wyjdę na kort, będę miał szansę pokazać swój najlepszy tenis. W pewnym sensie nie mam nic do stracenia w tym finale, bo medal mam już zapewniony.
To prawda, że nadal chcę tam wyjść i wierzyć, że mogę zdobyć złoto.