„Wciąż mam przed sobą dużo pracy”, przyznaje Gauff po awansie do półfinału Roland-Garros
Coco Gauff ponownie znalazła się w półfinale Roland-Garros. Amerykanka, numer 2 światowego rankingu, zmierzyła się ze swoją rodaczką Madison Keys, ale ostatecznie znalazła rozwiązanie, by wygrać w trzech setach (6-7, 6-4, 6-1 w 2 godziny i 11 minut), mimo 15 asów i aż 41 błędów własnych.
Finalistka z 2022 roku, 21-letnia tenisistka, zagra przeciwko Mirze Andreevej lub Loïs Boisson o miejsce w finale. Po swoim zwycięstwie na korcie Gauff przeanalizowała swój mecz, w którym straciła pierwszy set w tym turnieju podczas tego w pełni amerykańskiego pojedynku.
„Zmieniłam coś przy stanie 4-1 w pierwszym secie. Próbowałam grać dłuższe piłki, być bardziej agresywna. Walczyłam o każdy punkt. Madison (Keys) ma jeden z najlepszych forhendów w tourze, jeśli nie najlepszy, więc starałam się jak mogłam, by utrzymać ją po drugiej stronie kortu.
Gdy tylko pojawiły się nieco krótsze piłki, starałam się to wykorzystać. To wiele dla mnie znaczy, że dziś wygrałam. To był trudny mecz i bardzo się cieszę, że dałam radę, że znów jestem w półfinale.
Wciąż mam przed sobą dużo pracy, ale zamierzam cieszyć się tym zwycięstwem”, podsumowała Gauff dla mediów Roland-Garros chwilę po swoim triumfie nad triumfatorką Australian Open.
French Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem