„W pierwszym secie byłem zły na siebie” – słowa Alcaraza po meczu z Ruudem
Awansując do swojej 10. finału w sezonie, 9. z rzędu, Carlos Alcaraz musiał się napracować, zwłaszcza w pierwszym secie, przeciwko bardzo dobremu Casperowi Ruudowi w półfinale turnieju ATP 500 w Tokio.
Zapytany przez ATP po swoim zwycięstwie (3-6, 6-3, 6-4), Hiszpan powrócił do utraty pierwszego seta, po czym odniósł się do swojego nadchodzącego pojedynku z Taylorem Fritzem:
„Miałem wiele okazji w pierwszym secie, ale z nich nie skorzystałem. To była kwestia szczegółów, więc starałem się być bardziej pozytywny w dalszej części. Byłem trochę zły na siebie, próbowałem znów grać z radością, koncentrując się na pozytywnych rzeczach i myślach.
Jeśli chodzi o mojego kolejnego rywala, wiem, że ostatnio grał bardzo dobrego tenisa. Zwłaszcza przeciwko mnie, ale także w meczu z Zverevem w Pucharze Lavera. Podobnie jest w tym turnieju. Czuje się dobrze i jest naprawdę swobodny na korcie. Niemniej jednak, to zupełnie inna sytuacja niż w San Francisco, to kolejne wyzwanie dla mnie i nie mogę się go doczekać.”
Tokio
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem