Tsitsipas nadaje ton Igrzyskom Olimpijskim: "Grecja i Igrzyska Olimpijskie idą w parze".
Stefanos Tsitsipas chce mieć wielkie marzenia. Po sezonie pełnym wzlotów i upadków, Grek wciąż ma nadzieję na dobry występ na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Przygotowując się do starcia z Fabio Fogninim w ćwierćfinale turnieju w Gstaad, Tsitsipas opowiedział o swoich olimpijskich ambicjach: "Grecja i Igrzyska Olimpijskie idą w parze jak chleb z masłem.
To moje marzenie odkąd zacząłem grać w tenisa, odkąd po raz pierwszy wziąłem do ręki rakietę tenisową. Zawsze chciałem być sportowcem, który mógłby wziąć udział w czymś takim.
I oczywiście dążenie do medalu jest czymś niezwykłym. Tak więc moje marzenie wciąż ewoluuje, istnieje, a moja droga do tego celu jest powoli budowana.
Dla mnie najlepszym odkupieniem jest opuszczenie Igrzysk z medalem. Dla mnie to największy prezent, jaki można sobie podarować i coś, co zostaje z tobą do końca życia.