„Trudno powiedzieć, kto wygra, gdy obaj grają na swoim najwyższym poziomie” – mówi Hurkacz o Alcarazie i Sinnerze
Obecnie zmagający się z kontuzją kolana, Hubert Hurkacz od kilku miesięcy nie unika problemów zdrowotnych. Polak, który spadł na 41. miejsce w rankingu ATP, w swojej karierze wygrał dwa turnieje z cyklu Masters 1000 – w Miami w 2021 roku i w Szanghaju w 2023 roku.
Czekając na powrót do rywalizacji w ramach ATP Tour, były półfinalista Wimbledonu poruszył temat obecnego poziomu gry na tourze, a zwłaszcza Jannika Sinnera i Carlosa Alcaraza, w porównaniu z erą Wielkiej Czwórki.
„Mam wrażenie, że poziom gry Carlosa (Alcaraza) i Jannika (Sinnera) z roku na rok rośnie i oczywiście możemy powiedzieć, że jest on wyższy niż dziesięć lat temu, w czasach Wielkiej Czwórki.
To nie znaczy, że Novak (Djoković), Rafa (Nadal), Roger (Federer) i Andy (Murray) nie byliby w stanie zrobić tego samego, gdyby grali dziś, bo oni również postawili poprzeczkę bardzo wysoko.
Możemy powiedzieć, że obaj grają na niesamowitym poziomie i jeśli chcemy dotrzymać im kroku, to zależy to również od nas. Musimy ciężko pracować, aby osiągnąć ich poziom – to właśnie motywuje mnie do wstawania każdego ranka.
Gdy grają przeciwko sobie, trudno powiedzieć, kto wygra, gdy obaj prezentują swoje najlepsze tenisowe umiejętności. Jannik i Carlos mają ambitne cele w wielkich turniejach, ale myślę, że powinniśmy mieć takie same.
To nie jest tajemnica, ale moim celem zawsze jest wygrywanie tytułów wielkoszlemowych” – zapewnił Hurkacz, który nie grał od 11 czerwca w ’s-Hertogenbosch, w rozmowie z Tennis365.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem