Sonego na dziewiątym miejscu w Melbourne: "Nadszedł czas, aby wyjść z mojej strefy komfortu".
Marzenia Lorenzo Sonego wciąż trwają. 29-letni Włoch zakwalifikował się do swojego pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema, pokonując Learnera Tiena.
Teraz zagra o miejsce w ostatniej czwórce z Benem Sheltonem, który skorzystał na wycofaniu się Gaëla Monfilsa w ostatniej 16. rundzie.
W wywiadzie dla Super Tennis człowiek, który tylko dwa razy w swojej karierze dotarł do drugiego tygodnia (na Roland Garros w 2020 roku przeciwko Schwartzmanowi i na Wimbledonie w 2021 roku przeciwko Rogerowi Federerowi) delektuje się tą chwilą.
"Wykonałem świetną robotę poza sezonem i czuję, że poczyniłem duże postępy. Mój stan umysłu z pewnością się poprawił, podobnie jak mój tenis.
Myślę, że zawsze trzeba ewoluować i nigdy się nie zatrzymywać. Wiek jest tym, co czujesz w środku, a ja czuję się młodo.
Co więcej, przebiłem się na najwyższy poziom później niż inni i dlatego czuję, że mam mniej doświadczenia niż gracze w moim wieku.
Każdy z nas ma własną historię. Uczyłem się na własnych błędach i doświadczeniach. Miałem szczęście spotkać odpowiednich ludzi, którzy pomogli mi zrobić ten krok.
Mój nowy zespół, moja dziewczyna i rodzina pomogli mi uświadomić sobie, że nadszedł czas, aby wyjść z mojej strefy komfortu. Na początku było ciężko, było wiele zmian i dodałem wiele rzeczy do mojej gry.
Były też wątpliwości, ale teraz wszystko wydaje się łatwiejsze.
Przeciwko Sheltonowi będzie to trudny i wymagający mecz. Miał już kilka znaczących występów w tego typu turniejach, w szczególności w półfinale w Nowym Jorku.
To silny fizycznie zawodnik, z doskonałym serwem, agresywną grą i dużym talentem" - wyjaśnił Sonego.
Australian Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem