Sinner: "Wiem, co to znaczy mieć poparcie całego narodu".
W najbliższą niedzielę Jannik Sinner zmierzy się z całym stadionem.
Zakwalifikowawszy się do finału US Open, wkrótce stanie na stadionie Arthura Ashe'a, który zrobi wszystko, co w jego mocy, aby go przegrać.
Zmierzając się w finale z Taylorem Fritzem, numer 1 na świecie wie, czego się spodziewać: "To prawda, atmosfera będzie wspaniała.
Jesteśmy w Ameryce, w Nowym Jorku i gramy z Amerykaninem, więc tłum będzie po naszej stronie.
To normalne i wiem, co to znaczy być wspieranym przez cały naród.
To trochę jak ja, gdy gram we Włoszech. Więc po prostu to zaakceptuję. Wiem, że mam za sobą mój zespół i moich bliskich.
A przede wszystkim w mojej głowie skupię się na tym, że wiem, że wiele osób ogląda mnie ze swoich domów we Włoszech.
Nie będę w stanie ich usłyszeć, ale wiem, że tam będą".