Sinner: "Po prostu cieszę się, że jestem w finale
W najbliższą niedzielę Jannik Sinner będzie walczył o swój drugi tytuł Wielkiego Szlema, po tym, który zdobył w Australii na początku tego roku.
Po bardzo solidnym turnieju, Włocha czeka wyjątkowe doświadczenie.
W swoim pierwszym finale w Nowym Jorku zmierzy się z Taylorem Fritzem, amerykańskim numerem 1 i nadzieją całego narodu.
Po raz pierwszy od 18 lat w finale US Open wystąpi lokalny zawodnik.
Zapytany o nadchodzący pojedynek, światowy nr 1 wyjaśnił z wielką prostotą: "Jestem po prostu szczęśliwy, że będę w finale.
To będzie trudne wyzwanie. Nie mogę się doczekać, aby tam dotrzeć.
Miałem bardzo pozytywny sezon. Ostatnie dni są bardzo wyjątkowe.
Każda niedziela, w której grasz w turnieju, oznacza, że wykonujesz dobrą robotę.
Postaramy się naciskać i zobaczymy, co uda mi się zrobić w niedzielę. Będę gotowy".