Sinner nie marnuje czasu na dotarcie do drugiego tygodnia
Jannik Sinner wydaje się być odporny na falę niespodzianek, która przetacza się przez faworytów w Nowym Jorku.
Podczas gdy Djokovic i Alcaraz zostali już wyeliminowani, a Ruud i Zverev mieli ogromne trudności z wyjściem z trudnych meczów, numer 1 na świecie nadal cieszy się serią solidnych, niezakłóconych sukcesów.
Z wyjątkiem pierwszego seta pierwszej rundy, Transalpine dominuje w swoich meczach, dusząc swoich przeciwników precyzyjnymi, mocnymi uderzeniami.
Kiedy w sobotę zmierzył się z Christopherem O'Connellem, nigdy się nie zachwiał, doskonale dyktując tempo meczu i dominując w każdym aspekcie gry (47 wygranych, 22 niewymuszone błędy, 15 asów, 0 straconych break pointów), aby wygrać w mniej niż 2 godziny (6-1, 6-4, 6-2).
O miejsce w ćwierćfinale zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Tommym Paulem i jednym z gości-niespodzianek turnieju, Gabrielem Diallo.