Sinner: "Nie ma znaczenia, z kim zagram w finale, po prostu cieszę się, że tam jestem".

Jannik Sinner rozmawiał z Jamesem Blake'iem (były nr 4 na świecie) po zwycięstwie nad Jackiem Draperem w półfinale US Open. Włoch nie skomentował stanu swojego lewego nadgarstka (kontuzjowanego podczas upadku), ale powiedział, że jest zachwycony możliwością gry w kolejnym finale Wielkiego Szlema.

James Blake:
"Jannik, musisz mi opowiedzieć o tym drugim secie. Gratulacje, to było niesamowite, ale było tam absolutnie wszystko. Dramat, przeciwnik nie czuje się dobrze, ty upadasz, jak twój nadgarstek?
W tym drugim secie było wszystko".

Jannik Sinner:
"Tak, przede wszystkim ja i Jack (Draper) znamy się bardzo dobrze. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi poza boiskiem. To był bardzo fizyczny mecz, jak widać.
Starałem się po prostu pozostać w tym mentalnie. Trudno go pokonać. To wyjątkowa okazja."
Chciałbym podziękować wszystkim za przybycie. Wsparcie było niesamowite. Cieszę się, że jestem w finale.

Blake:
"W ciągu ostatnich dwóch tygodni zyskałeś tak wielu fanów. Zbliża się finał i bez względu na wszystko zagrasz z Amerykaninem (Fritzem lub Tiafoe). Jak myślisz, jak to będzie?
Jak myślisz, jak będziesz się czuł grając z Amerykaninem w finale US Open?".

Sinner:
"Jestem po prostu szczęśliwy, że jestem w finale. Niezależnie od tego, kto będzie moim przeciwnikiem, będzie to dla mnie bardzo trudne wyzwanie. Ale nie mogę się doczekać.
To jest mój sezon. Jest bardzo, bardzo pozytywny. Finały to wyjątkowe dni.
Każda niedziela, w której grasz w turnieju, oznacza, że wykonujesz wyjątkową pracę. Po prostu staramy się naciskać i zobaczymy, co uda mi się zrobić w niedzielę".

Blake:
"Cóż, gratulacje. Wszyscy, Jannik Sinner w finale".