Shnaider, mistrzyni debla w Miami z Andreevą: „Mirra powstrzymuje mnie przed byciem zbyt negatywną na korcie”
Diana Shnaider i Mirra Andreeva wygrały wczoraj turniej WTA 1000 w Miami, pokonując parę Bucsa/Kato (6-3, 6-7, 10-2).
Obie tenisistki zdecydowały się zimą na współpracę w deblu w najważniejszych turniejach sezonu.
Po trzech miesiącach wspólnych startów zajmują 2. miejsce w Race, z tytułem w Brisbane, dwoma półfinałami na Australian Open i w Doha, a teraz także z triumfem na Florydzie.
Na konferencji prasowej Shnaider opowiedziała o porozumieniu, jakie ma z Andreevą, która stała się prawdziwą gwiazdą gry pojedynczej:
„Myślę, że jesteśmy podobne. Niezależnie od tego, czy gramy w deblu, czy w singlu, zawsze dajemy z siebie wszystko. Emocjonalnie łatwiej jest mi grać w deblu. Mam partnerkę, która powstrzymuje mnie przed byciem zbyt negatywną na korcie.
W singlu zdarzają się mecze, w których jestem dla siebie zbyt surowa i skupiam się na błędach, które popełniam. Wszyscy je robią, ale ja zatrzymuję się na nich, denerwuję się i przez to robię ich jeszcze więcej.
W deblu mam u boku Mirrę, która mnie wspiera. Nie wściekam się z powodu błędów i gram znacznie bardziej rozluźniona niż w singlu.”
Miami
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem