Shelton został mocno poobijany, ale przeszedł dalej i spotkał się z Sinnerem w ostatniej 16!
Ben Shelton przeżywał wiele emocji w 3. rundzie. W meczu, który wczoraj ledwo się rozpoczął, gdy gra została przerwana po 5 gemach z powodu deszczu, potrzebował 5 setów, aby ostatecznie pozbyć się Denisa Shapovalova, który był równie wspaniały, co niekonsekwentny (6-7, 6-2, 6-4, 4-6, 6-2).
Nie błyszcząc, numer 14 na świecie był w stanie utrzymać się przy stole i pokazać wystarczająco dużo realizmu, aby okiełznać przeciwnika zdolnego do wszystkiego. Jest to na tyle rzadkie, że warto o tym wspomnieć, ale choć raz Amerykanin był bardziej konsekwentnym z dwóch graczy.
Z drugiej strony Shapovalov może trochę żałować, ponieważ momentami wyglądał tak dominująco. Mimo to wynik jest satysfakcjonujący dla zawodnika, który kontynuuje swoją próbę powrotu na szczyt tenisa.
Shelton będzie jednak musiał szybko się skoncentrować, ponieważ w następnej rundzie czeka go ogromne wyzwanie: mecz 16. rundy z Jannikiem Sinnerem.