Sabalenka o graniu dopiero w sobotę: „To faktycznie uciążliwe. Napisałam do Potapovej, żeby dowiedzieć się, jak się czuje”
Aryna Sabalenka, rozstawiona z numerem pierwszym w turnieju w Stuttgarcie, zadebiutuje dopiero w ćwierćfinale. Zwolniona z pierwszego meczu, nie zmierzy się z Anastazją Potapową w drugiej rundzie z powodu jej rezygnacji.
Ćwierćfinały są zazwyczaj rozgrywane w piątek, jednak z powodu Wielkiego Piątku w tym dniu nie odbędą się żadne mecze.
Białoruska zagra więc swój pierwszy mecz dopiero w sobotę, co wydaje się wiecznością. Na konferencji prasowej wypowiedziała się na ten temat.
„To faktycznie trochę uciążliwe. Zastanawiałam się, czy wszystko u niej w porządku (Potapowej), więc do niej napisałam. Powiedziałam jej: ‘Co ty mi robisz? Nie gram aż do soboty’.
To trochę uciążliwe, dostosowaliśmy plan treningów i myślę, że to będzie dobry moment, żeby pójść na siłownię.”
Stuttgart
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem