Rybakina, ponownie zapytana o Stefano Vukova: "Zawsze mówiłam, że nigdy się nade mną nie znęcał".
Elena Rybakina rozpocznie Australian Open jako rozstawiona z nr 6 i z nadzieją, że jej nowa współpraca z Goranem Ivanisevicem pomoże jej zdobyć kolejny tytuł Wielkiego Szlema.
Ale ostatnie kontrowersje wokół jej byłego trenera Stefano Vukova, który został zawieszony przez WTA, są w centrum debaty.
Zapytana o to na konferencji prasowej, Kazachka powtórzyła to, co powiedziała kilka dni temu: "Naprawdę nie chcę rozmawiać o tym, co będzie dalej. Jak już powiedziałam, nie zgadzam się z wieloma rzeczami.
W sensie tego, co WTA robi z moim związkiem ze Stefano.
Nigdy nie składałam żadnych skarg ani nic podobnego. Zawsze mówiłam, że nigdy mnie nie maltretował.
Nie jestem zadowolona z tej sytuacji. Zwłaszcza, gdy inni trenerzy to komentują.
Kiedy ludzie, którzy nie są blisko świata tenisa, widzą komentarze i robią z tego jeszcze większe show. Uważam, że to nie fair."
Zapytana również o komentarze Pam Shriver, byłej zawodniczki, która padła ofiarą niewłaściwej relacji ze swoim trenerem, Rybakina była bardzo bezpośrednia: "Nie znam jej osobiście. Nigdy się ze mną nie widziała. Nigdy ze mną nie rozmawiała.
Znam jej historię. To smutne, ale to nie znaczy, że inne zawodniczki mają takie same problemy.
Nie znam jej, a ona nie zna mnie. Nie sądzę, by takie komentarze były w porządku, zwłaszcza gdy jest się trenerem, komentatorem i dziennikarzem".