Ruud z trudem, ale pokonał Munara w meczu otwierającym Australian Open
Casper Ruud zagra w drugiej rundzie Australian Open.
Rozstawiony z numerem 6 Norweg, który nigdy nie awansował do trzeciej rundy w Melbourne, musiał stoczyć ciężką walkę z Jaume Munarem.
Ostatecznie, po meczu pełnym zwrotów akcji, trzykrotny finalista Wielkiego Szlema zwyciężył 6-3, 1-6, 7-5, 2-6, 6-1 w 3 godziny i 21 minut.
Pokonany w zeszłym roku przez Camerona Norrie w ostatniej szesnastce, Ruud zamierza po raz pierwszy w karierze dotrzeć do drugiego tygodnia australijskiego Majora.
W kolejnym meczu zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Nikolozem Basilashvilim i Jakubem Mensikiem.
"Wiem, że mój ojciec dotarł tutaj do ostatniej szesnastki i jest to prawdopodobnie jedyny turniej, w którym wciąż ma nade mną przewagę. Przez resztę czasu to ja prezentowałem się najlepiej w innych turniejach.
Ale mówiąc poważniej, mój ojciec bardzo mnie inspiruje. Bez niego trudno byłoby mi być w tym miejscu, w którym jestem. Wiele mu zawdzięczam", powiedział Ruud na korcie z odrobiną humoru.