Roddick chwali Djokovica: "Wygranie Igrzysk Olimpijskich w ten sposób jest bardziej imponujące, niż gdyby wygrał dwa Wielkie Szlemy w 2024 roku".
Sezon 2024 Novaka Djokovica był naznaczony jego złotym medalem w grze pojedynczej na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, jedynym dużym tytułem, którego brakowało na jego ogromnej liście osiągnięć.
Wszystko to zaledwie kilka tygodni po przejściu operacji kolana po upadku z Cerundolo na Roland Garros. Po przegranej z Ruudem w ćwierćfinale paryskiego Wielkiego Szlema Serb powrócił silniejszy niż kiedykolwiek.
W swoim podcaście Andy Roddick przygląda się najważniejszym wydarzeniom z ostatniego roku Djokovica.
"Mówimy o najlepszym zawodniku w historii tenisa, Novaku Djokovicu, który zakończył rok na 7. miejscu na świecie, ale nie ma potrzeby mówić o jego rankingu, tylko o jego występach w zeszłym roku.
Udało mu się dotrzeć do finału Wimbledonu na jednej nodze. Głupcy tacy jak ja myśleli, że nie zdąży zagrać w turnieju, a on walczył o tytuł.
Po raz kolejny uosabiał, czym jest wielkość w tym sporcie. Fakt, że wygrał Igrzyska Olimpijskie na Roland Garros, na swojej najgorszej nawierzchni, w taki sposób i bez straty ani jednego seta, jest jednym z największych wyczynów, jakie kiedykolwiek widziałem w tenisie.
Powiedział przed meczem, że to turniej, który znaczy dla niego najwięcej i udowodnił to na korcie. Dla mnie to nawet bardziej imponujące, niż gdyby wygrał dwa Wielkie Szlemy w 2024 roku". dodał Roddick.