Rewanż Sabalenki i Peguli w finale US Open!
W sobotnim finale US Open zmierzą się Aryna Sabalenka i Jessica Pegula. To ten sam pojedynek, co w finale WTA 1000 Cincinnati trzy tygodnie temu, kiedy Białorusinka zdominowała Amerykankę w dwóch setach (6-3, 7-5).
W półfinale Sabalenka była zbyt silna dla Emmy Navarro w czwartek. W swoim ultra-atakującym stylu na przemian wygrywała (34) i popełniała niewymuszone błędy (34), podobnie jak jej przeciwniczka (13/13), ale lepiej negocjowała ważne punkty, aby wygrać w półtorej godziny (6-3, 7-6[2]).
W szczególności nr 2 na świecie zdobyła monumentalny punkt przy stanie 2-2 w tie-breaku 2. seta, co pozwoliło jej zrobić ostateczną różnicę.
W dalszej części dnia Jessica Pegula odwróciła sytuację Karoliny Muchovej. Amerykanka była w bardzo trudnej sytuacji, przegrywając 6-1, 2-0 po 38 minutach i wydawało się, że nie ma odpowiedzi na bardzo czysty technicznie i taktycznie tenis Czeszki.
Udało jej się jednak podnieść swoją grę i stopniowo przełamać dobrze naoliwioną maszynę przeciwniczki. Ostatecznie 6. zawodniczka świata miała przewagę w 3. secie, wygrywając go w nieco ponad dwie godziny (1-6, 6-4, 6-2).
Będzie to drugi z rzędu finał Sabalenki w Nowym Jorku. W zeszłym roku przegrała z inną Amerykanką, Coco Gauff, w trzech setach (2-6, 6-3, 6-2). Będzie chciała zdobyć swój trzeci tytuł Wielkiego Szlema, po dwóch tytułach Australian Open (2023, 2024).
Dla 30-letniej Peguli będzie to pierwszy finał w jednym z czterech głównych turniejów. Przed edycją US Open 2024 nigdy nie wyszła poza ćwierćfinał.
Nie będzie przystępować do meczu o tytuł z szansami ułożonymi na jej korzyść, ale w ostatnich tygodniach wydawała się zdolna do przekroczenia wszystkich swoich rzekomych ograniczeń.