Rekordy - Raonic nowym królem serwów i asów!
Milos Raonic nie jest już tak znakomitym graczem, jakim był kiedyś. Były numer 3 na świecie, obecnie zajmuje 186. miejsce na świecie po tym, jak jego kariera została sparaliżowana przez liczne kontuzje. W wieku 33 lat powrócił do rywalizacji w zeszłym tygodniu w Bois-le-Duc. Uważany za jednego z najlepszych serwujących w historii naszego sportu, stara się wykorzystać nawierzchnię, która idealnie mu odpowiada: trawę.
Po dobrym turnieju w Holandii, gdzie dotarł do ćwierćfinału, ale został pokonany przez zwycięzcę De Minaura (7-5, 6-2), Kanadyjczyk stanął w tym tygodniu do turnieju Queen's. W starciu z dobrym Cameronem Norrie, były finalista Wimbledonu (2016) popisał się znakomitym serwisem.
Z 47 asami w meczu pobił nowy rekord, stając się zawodnikiem, który zaserwował najwięcej asów w dwusetowym meczu w ATP Tour (z wyłączeniem kwalifikacji). Do tej pory rekord ten należał do Karlovicia. W 2015 roku Chorwat zaserwował 45 asów przeciwko Tomasowi Berdychowi w ćwierćfinale turnieju w Halle (zwycięstwo 7-5, 6-7, 6-3).
Pomimo posiadania dwóch punktów meczowych w zapasie, Raonic ostatecznie pokonał Norriego, sklasyfikowanego na 39. miejscu na świecie (6-7, 6-3, 7-6). W ostatniej 16 spotka się z Taylorem Fritzem, który łatwo pokonał Taro Daniela (6-3, 6-3).
Zapytany o swój występ, mierzący 1m96 (6'5") zawodnik przyznał, że jest zadowolony, zwłaszcza biorąc pod uwagę końcowy wynik: "Ten mały rekord jest czymś wyjątkowym, czymś znaczącym. Cieszę się z wygranej, ponieważ mógłbym czuć się nieco inaczej lub nieco bardziej rozgoryczony, gdybym musiał zdobyć tak wiele darmowych punktów i przegrać mecz.