Querrey o obecnym poziomie tenisa: "Myślę, że byłbym wyżej w rankingu".
W najnowszym odcinku podcastu Nothing Major, Sam Querrey mówił o obecnym poziomie męskiego tenisa, porównując go do tego z jego pokolenia, które oczywiście obejmowało Wielką Trójkę, ale także wielu innych potężnych graczy.
Amerykanin uważa, że mógłby osiągnąć wyższą pozycję w rankingu, gdyby był częścią obecnego pokolenia graczy:
"Mam wrażenie, że byłbym wyżej niż na 11. miejscu na świecie. Mógłbym dotrzeć do Top 10 i odnieść więcej sukcesów.
Nie mówię, że ci faceci nie są dobrzy, ale około dwanaście lat temu gracze w tamtym czasie byli nieco silniejsi, zarówno na szczycie, jak i na dole rankingu.
Od nr 1 do nr 50 na świecie, poziom był silniejszy w 2015 roku niż w 2025 roku".
Ze swojej strony Steve Johnson, obecny w tym podcaście, dodał:
"Naprawdę uważam, że za Top 3 w tamtych czasach, gracze tacy jak Ferrer, Berdych czy Wawrinka byli naprawdę lepsi niż obecni gracze, którzy są między 5. a 15. miejscem na świecie".
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem