Obecny mistrz, Tsitsipas odwraca losy meczu z Thompsonem i awansuje do 1/8 finału w Monte-Carlo
Udany początek turnieju dla Stefanosa Tsitsipasa w Monte-Carlo. Trzykrotny zwycięzca turnieju i obecny mistrz, Grek ma w tym roku wiele do stracenia w Księstwie Monaco. Na swój pierwszy występ w tym sezonie, 8. tenisista świata zmierzył się z Jordanem Thompsonem, który w pierwszej rundzie pokonał Giovanniego Mpetshi Perricarda (6-4, 6-3).
W turnieju, który szczególnie lubi, Tsitsipas, który zdobył swoje trzy jedyne tytuły w turniejach Masters 1000 właśnie w Monte-Carlo, miał jednak trudności z wejściem w mecz. Zaskoczony przez dobrego Thompsona, finalista Roland Garros z 2021 roku stracił swojego serwa w środku pierwszej setki, co wystarczyło, by Australijczyk wyszedł na prowadzenie.
Ale Tsitsipas się nie poddał. Mimo dobrej gry przeciwnika, Grek w końcu znalazł sposób, by odwrócić losy meczu. Po raz pierwszy, zwycięzca ATP Finals z 2019 roku miał okazję wyrównać stan setów, ale Thompson odrobił stratę. Niezrażony, Tsitsipas natychmiast odzyskał przewagę, by doprowadzić do remisu.
Fizycznie Stefanos Tsitsipas zyskał przewagę i w końcu rozstrzygnął mecz w decydującym secie. Po raz czwarty w pięciu spotkaniach to Grek okazał się lepszy od swojego przeciwnika (4-6, 6-4, 6-2). W 1/8 finału zmierzy się z Pedro Martinezem lub Nuno Borgesem, który wcześniej skorzystał z rezygnacji Holgera Rune.
Monte-Carlo
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem