Niewyczerpany Berrettini w łańcuchach w Kitzbuhel!
W 2024 roku, kiedy fizycznie będzie w stanie sprostać zadaniu, Berrettini będzie nietykalny, albo prawie.
Po dość udanym pierwszym powrocie do rywalizacji, w tym zdobyciu tytułu w Marrakeszu, Włoch po raz kolejny nie poradził sobie fizycznie.
Na szczęście pojawienie się trawy dało mu impuls. Będąc w dobrej formie fizycznej, Berrettini dotarł do finału w Stuttgarcie (pokonany przez Drapera, 3-6, 7-6, 6-4) i poważnie rzucił wyzwanie Sinnerowi na Wimbledonie (7-6, 7-6, 2-6, 7-6).
Pomimo przegranej na Igrzyskach Olimpijskich, 28-letni kolos nie zapomniał o kortach ziemnych. I myliłby się, gdyby to zrobił!
Po zdobyciu tytułu w Gstaad w zeszłym tygodniu, eliminując takich graczy jak Auger-Aliassime i Tsitsipas, Włoch kontynuował swoją zwycięską drogę w tym tygodniu.
Zarejestrowany w Kitzbuhel, właśnie zakwalifikował się do ćwierćfinału, pokonując Alejandro Tabilo, rozstawionego z numerem 21 i numerem 2 w Austrii (7-6, 7-6).
W ćwierćfinale zmierzy się z Moreno de Alboranem (143., zaproszony przez organizatorów).