Nadal zyskuje pewność siebie: "To bardzo dobre uczucie
Rafael Nadal powrócił.
Po początkowym powrocie, który nieco nas rozczarował, Hiszpan znów gra konkurencyjnie.
Po odstawieniu trawy na bok, od dłuższego czasu trenuje na glinie i wydaje się, że te przygotowania przynoszą efekty.
Po dwóch meczach "Rafa" wydaje się już osiągać dobre wyniki. Choć musi jeszcze odzyskać swoją najlepszą formę, król kortów ziemnych znakomicie pokonał w czwartek Camerona Norrie (6-4, 6-4) i jest teraz na dobrej drodze do finału w Bastad.
W ćwierćfinale zmierzy się z Navone, a w półfinale ze zwycięzcą meczu pomiędzy Monteiro i Adjukovicem. Są to przeciwnicy, których nie należy lekceważyć, ale zdecydowanie w jego zasięgu.
Zapytany o to, jak się czuł tego dnia, zawodnik, który ma nadzieję na zdobycie medalu w Paryżu za niecałe dwa tygodnie, wyjaśnił: "Minęło trochę czasu, odkąd grałem na torze, od czasu French Open. Możliwość dobrej gry przeciwko tak świetnemu zawodnikowi jak Cameron to wspaniałe uczucie.
Momentami grałem dobry tenis, ale mogłem też zagrać bardziej agresywnie.
To część podróży i część postępu. Ostatnio nie rywalizowałem zbyt często.
Mecze i zwycięstwa takie jak dzisiaj (czwartek) pomogą mi utrzymać rytm i wywierać presję na przeciwniku przez cały mecz.
To jest coś, co muszę poprawić, ponieważ nie grałem wystarczająco dużo".