Nadal wspomina: "To była dla mnie bardzo ważna lekcja".
Rafael Nadal miał wspaniałą karierę. Niekwestionowana i niekwestionowana legenda naszego sportu, przestał grać w tenisa zawodowo kilka tygodni temu, ale to nie znaczy, że zniknął z centrum uwagi mediów.
Chociaż pojawi się na Next Gen Masters, Majorkańczyk niedawno opowiedział o swojej karierze, a zwłaszcza o dzieciństwie. Znany z bycia wielkim perfekcjonistą, wyjaśnił, że pochodzi to od jego wuja i trenera, Toniego Nadala: "Kiedy byłem młody, nauczyłem się lekcji, która pozostaje wyryta w mojej pamięci.
Nie wiem dokładnie ile miałem lat, ale myślę, że około 12. Wtedy uwielbiałem łowić ryby. Kocham morze, ponieważ pochodzę z Majorki i w moim przypadku morze jest częścią mojego życia.
To uczucie przebywania nad morzem, siedzenia na skałach z rodziną i przyjaciółmi lub na łodzi - to oderwanie i spokój, który czujesz, jest czymś wyjątkowym. Pewnego dnia wybrałem się na ryby, kiedy mogłem trenować.
Następnego dnia przegrałem swój mecz. Pamiętam, że płakałem w samochodzie w drodze do domu, a mój wujek, który miał na mnie wielki wpływ w tym młodym wieku i który sprawił, że zakochałem się w tenisie, powiedział mi: "To nie ma znaczenia, to tylko mecz tenisa. Nie płacz teraz, to nie ma sensu".
Jeśli chcesz wygrać, najpierw musisz zrobić to, co do ciebie należy". To była dla mnie bardzo ważna lekcja. Jeśli ludzie uważają mnie za perfekcjonistę, to z powodu tego wewnętrznego głosu, który wołał mnie w drodze do domu. Ten głos nigdy mnie nie opuścił. Pewnego dnia będę mógł być na morzu. Dziś i jutro... muszę trenować".