Nadal o przejściu Federera na emeryturę: "Kiedy do mnie zadzwonił, powstrzymywałem się, ale moje oczy wypełniły się łzami".
We wrześniu 2022 roku Roger Federer, kultowy członek Wielkiej Trójki i uważany za jednego z największych graczy wszechczasów, ogłosił przejście na emeryturę.
Szwajcar był nieobecny na kortach przez rok po doznaniu kontuzji kolana, a ogłoszenie zakończenia kariery nie było wielkim zaskoczeniem.
Jednak jego wieloletni przyjaciel i były rywal na torze, Rafael Nadal, był bardzo wzruszony, gdy usłyszał tę wiadomość.
To sam Federer zadzwonił do niego dziesięć dni przed oficjalnym ogłoszeniem, aby poinformować go o swojej ostatecznej decyzji.
"Kiedy do mnie zadzwonił, powstrzymywałem się, ale szczerze mówiąc, moje oczy wypełniły się łzami.
Kiedy widzisz, że ktoś, kto odegrał bardzo ważną rolę w twoim życiu, decyduje się przejść na emeryturę, wiesz, że to trudny czas.
Kiedy dyskusja dobiegła końca, wróciły do mnie pewne wspomnienia i z trudem powstrzymywałem łzy" - wspominał w filmie dokumentalnym The Last Twelve Days.
"W tym świecie łatwiej jest się poprawić, gdy ma się przed sobą pozytywne przykłady. To właśnie miałem z Rogerem.
Dał mi wiele emocji i wspomnień. Uczucie przed finałem Wielkiego Szlema przeciwko Rogerowi jest inne.
To inne środowisko, inny rodzaj presji. Świadomość, że nie będę miał tego uczucia do końca życia, była czymś, co bolało.
Chociaż mamy wielką rywalizację na boisku, udało nam się nawiązać bardzo dobrą przyjaźń poza nim. A to coś, co bardzo trudno znaleźć w tym nieustannie rywalizującym świecie".