Mpetshi Perricard: "Mam nadzieję, że spotkamy się ponownie w półfinale z Arthurem (Filsem)".
Giovanni Mpetshi Perricard zmierzy się z Lorenzo Musettim w poniedziałek w ostatniej 16. rundzie Wimbledonu. Biorąc pod uwagę jego błyskawiczny awans, młody Francuz (20 lat) wydaje się nie mieć jeszcze żadnych ograniczeń. I sam się nie ogranicza.
Mpetshi Perricard, bliski przyjaciel Arthura Filsa, który również jest w ostatniej szesnastce i zmierzy się dziś z Alexem De Minaurem, marzy o spotkaniu ze swoim kolegą w półfinale turnieju. Obaj młodzi mężczyźni razem przeszli przez szeregi Francuskiej Federacji Tenisowej i znają się od wielu lat.
Giovanni Mpetshi Perricard (dla L'Equipe): "Jestem naprawdę szczęśliwy, obaj jesteśmy w ostatniej 16. Kiedy byliśmy w Poitiers (w Pôle France, centrum szkoleniowym FFT dla graczy w wieku 15 lat i młodszych), rozmawialiśmy o dotarciu do ćwierćfinałów, półfinałów i finałów Wielkiego Szlema.
Bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że spotkamy się ponownie w półfinale.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem