Mathieu po zakwalifikowaniu się Francji do Pucharu Davisa: "Duch jest, spójność zespołu również".
Przez cały weekend Francja zachwycała swoich kibiców w Orleanie.
W pierwszej rundzie play-offów Pucharu Davisa Les Bleus pokonali Brazylię 4:0 dzięki singlowym zwycięstwom Ugo Humberta, Arthura Filsa i Giovanniego Mpetshi Perricarda, a także deblowemu zwycięstwu Pierre'a-Huguesa Herberta i Benjamina Bonziego.
Kapitan francuskiej drużyny Paul-Henri Mathieu nie krył zadowolenia z pokonania pierwszej przeszkody.
"Wielu z naszych zawodników grało u siebie po raz pierwszy. Myślę, że musimy podziękować kibicom, którzy stawili się w komplecie i naprawdę pomogli naszej drużynie.
Grupa pracuje bardzo dobrze. To mieszanka różnych pokoleń. Jestem naprawdę dumny z tego, co zrobili tutaj w Orleanie.
Mamy szczęście, że posiadamy wielką pulę talentów i graczy, którzy rozwijają się za naszymi plecami, więc będziemy musieli poczekać i zobaczyć Chorwację. W każdym razie był to tydzień pełen emocji.
Nasz zespół deblowy nie miał zbyt wiele czasu, aby nauczyć się grać razem. I to zadziałało. To nie lada wyczyn wygrać mecz o tak wysoką stawkę.
To tydzień do zapamiętania. Duch jest obecny, spójność zespołu również. To naprawdę interesujące na przyszłość" - powiedział na stronie internetowej Francuskiej Federacji Tenisowej.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową 
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy 
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii 
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem