List miłosny Dimitrowa do tenisa: "Złamałeś mi serce więcej niż raz, ale dziękuję ci za to".
W filmie wideo wyprodukowanym przez ATP, Grigor Dimitrov wyrecytował swój list miłosny do tenisa, sportu, który zaczął uprawiać w młodości i który miał szczęście grać na profesjonalnym poziomie.
W 2017 roku, po zdobyciu tytułu Masters, Bułgar powrócił do Top 10 w wieku 33 lat.
Dla ATP zdecydował się opowiedzieć o swoim "romansie" z tenisem: "Drogi tenisie, to długi romans, który mamy razem. Poznałem cię, gdy miałem trzy lata z bardzo małą rakietą, którą dała mi mama.
Moja pierwsza interakcja z tobą miała miejsce, gdy uderzałem piłkę w mocno zniszczoną ścianę w moim rodzinnym mieście.
Nasza przygoda przybrała inny obrót, gdy wszedłem na kort z moim ojcem, który nauczył mnie grać.
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Pamiętam, jak w wieku 11 lat wygrałem turniej we Francji.
Po powrocie do domu patrzyłem na trofeum, a kiedy przyjechali moi rodzice, powiedziałem im: "To właśnie zrobię". Przypuszczam, że to był punkt zwrotny.
Tenis, złamałeś mi serce więcej niż raz. Nie wiem, czy powinienem ci za to dziękować, ale to robię.
To są chwile, które musiałem przeżyć, a jednocześnie są to chwile, w których nauczyłeś mnie, jak tenis używa języka życia.
Mój najbardziej pamiętny moment... z tobą, tenisem, od czego powinienem zacząć?
Od zwycięstwa w Mistrzostwach Europy w wieku 14 lat, przez wygranie juniorskiego Wielkiego Szlema, aż po niesamowitą grę na punkty z najlepszymi zawodnikami na korcie...
Od wygrywania bardzo wyjątkowych zawodów do wszystkiego, co może wywołać największy możliwy uśmiech na mojej twarzy.
Wszystko to zawdzięczam tobie. Tak trzymaj, tenisie!