Kyrgios: "Nie widzę siebie grającego tutaj w singlu".
Powracający po trzech latach od swojego ostatniego meczu w Australian Open Nick Kyrgios został pokonany w pierwszej rundzie przez Jacoba Fearnleya w trzech setach.
Osłabiony kontuzją brzucha Australijczyk nie był w dobrej kondycji fizycznej i nie był w stanie sprawić kłopotów swojemu przeciwnikowi.
Na konferencji prasowej Kyrgios pesymistycznie ocenił swoje szanse na powrót do Melbourne w przyszłym roku: "Realistycznie rzecz biorąc, nie widzę siebie grającego tu ponownie w singlu...". Więc tak, to było wyjątkowe. Nie chciałem rzucać ręcznika i poddawać się.
Cierpiałem fizycznie, ale szanowałem mojego przeciwnika.
Fani czekali na mnie godzinami. Ale to prawda, że nie widzę siebie grającego tu ponownie w pojedynku singlowym.
Skorzystał również z okazji, aby porozmawiać o reszcie sezonu: "Wykorzystam mój chroniony ranking. Wimbledon jest dla mnie wielkim celem.
Czuję, że jeśli nie doznam kontuzji brzucha, to nadal będę w stanie narobić trochę hałasu. Postaram się dobrze bawić i być szczera".