„Każda historia, którą piszę w moim ulubionym turnieju, to wielki zaszczyt” – Djokovic o swoim 100. zwycięstwie na Wimbledonie
Imponujący w pierwszym tygodniu w Londynie, Novak Djokovic po raz kolejny awansował do 1/8 finału Wimbledonu. Serb, który celuje w 8. koronę w tym londyńskim Wielkim Szlemie i 25. tytuł wielkoszlemowy, rozegrał mecz na wysokim poziomie w trzeciej rundzie przeciwko swojemu rodakowi Miomirowi Kecmanoviciowi (6-3, 6-0, 6-4).
W tym kontrolowanym przez siebie pojedynku Serb zaliczył 60 wygranych piłek, w tym 16 asów. To 100. zwycięstwo w karierze 38-letniego Djokovica na Wimbledonie. Po swoim sukcesie szósty tenisista świata skomentował ten wynik.
„Wielokrotnie mówiłem, że tenis uczynił mnie tym, kim jestem. Dał mi wiele w życiu i to dzięki niemu przeżyłem wyjątkowe doświadczenia. Staram się niczego nie brać za pewnik, zwłaszcza w moim wieku. Wciąż rywalizuję z młodymi zawodnikami.
Na korcie ślizgam się, biegam jak najwięcej i przekraczam swoje granice. Wimbledon to nie tylko mój ulubiony turniej, to marzenie większości tenisistów.
Prawie każde dziecko marzy o grze i wygranej tutaj, a ja uważam się za szczęściarza, że mogłem to robić tak wiele razy. Każda historia, którą piszę w moim ulubionym turnieju, to dla mnie wielki zaszczyt” – zapewnił Serb w rozmowie z mediami Tribuna.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem