Ivanisevic o krótkiej współpracy z Rybakiną: „Zdarzyły się rzeczy poza kortem, których nie mogłem kontrolować”

le 26/03/2025 à 11h09

2 min to read

Na początku sezonu 2025 Goran Ivanisevic, były trener Novaka Djokovicia, został szkoleniowcem Eleny Rybakiny. Kazachska tenisistka, która w zeszłym sezonie zmagała się z różnymi problemami fizycznymi, zmuszającymi ją do wycofania się z wielu turniejów, chciała jak najlepiej rozpocząć nowy rozdział.

Rybakina, ósma rakieta świata, pojawiła się w dobrej formie podczas United Cup, a następnie dotarła do 1/8 finału Australian Open, gdzie w trzech setach uległa Madison Keys, późniejszej triumfatorce turnieju w Melbourne. Jednak po zaledwie kilku tygodniach współpracy Ivanisevic zakończył swoją misję jako trener Rybakiny.

Powodem była decyzja zwyciężczyni Wimbledonu z 2022 roku o powrocie Stefano Vukova, jej trenera w latach 2019–2024, który poprowadził ją do tytułu w Londynie trzy lata wcześniej.

Decyzja ta nie spotkała się z aprobatą Ivanisevica, zwłaszcza że Vukov został zawieszony na rok przez WTA za znęcanie się nad Rybakiną przez kilka miesięcy – wielokrotnie ją obrażał, przekraczał jej fizyczne granice, a także nękał ją nawet po zakończeniu współpracy po US Open 2024, gdzie Kazaszka wycofała się przed drugą rundą.

Gdy sytuacja stała się napięta, Ivanisevic wolał odejść i sam ogłosił tę wiadomość na Instagramie. W ostatnich godzinach zwycięzca Wimbledonu z 2001 roku wrócił do tematu współpracy z Rybakiną, twierdząc, że lepiej było ją zakończyć, aby nie pogarszać sprawy.

„Zanim zostałem jej trenerem, uważałem ją za najlepszą tenisistkę świata, przynajmniej tak myślę. Gra w tak prosty sposób, zawsze to u niej podziwiałem.

Niestety, zdarzyły się rzeczy poza kortem, których nie mogłem kontrolować. Nie chciałem być tego częścią, dlatego uznałem, że najlepszym wyjściem w tamtym momencie było odejście.

Nie będę wdawał się w szczegóły, ale mogę powiedzieć, że była to trochę dziwna, a nawet smutna historia. W każdym razie życzę jej wszystkiego najlepszego w dalszej karierze” – powiedział w rozmowie z mediami Talking Tennis.