Isner ujawnia swój najbardziej nieprawdopodobny test antydopingowy: "Śledzono mnie w lotniskowej toalecie".
W najnowszym odcinku podcastu Nothing Major John Isner, Sam Querrey, Jack Sock i Steve Johnson podzielili się anegdotami na temat testów antydopingowych, których doświadczyli w swojej karierze.
Isner ujawnił, że został przetestowany na lotnisku, ponieważ gracze mogą być testowani w dowolnym miejscu i czasie w trakcie sezonu: "Poszedłem na lotnisko z osobą testującą, ponieważ musiałem złapać samolot.
Mówię do siebie: "Kolego, mam lot o ósmej rano, właśnie byłem w toalecie". Pojechał za mną na lotnisko w Tampie.
Powiedziałem mu, że kiedy skończę się odprawiać, powinienem pójść do toalety. Powiedziałem mu, że tak to załatwimy, a on powiedział: "OK".
Odprawiłam swój bagaż, musiałam przeprowadzić go przez kontrolę bezpieczeństwa, a następnie powiedziałam mu, że mogę iść oddać mocz. Poszedł za mną do toalety na lotnisku. Zdarzyło się to raz.
Jeśli nie dasz mu tej próbki, liczy się to jako niezaliczony test".