Humbert czeka na Alcaraza: "Jadę tam, aby wygrać".
Mecz Pucharu Davisa pomiędzy Hiszpanią i Francją jest niecierpliwie wyczekiwany, szczególnie we Francji.
Les Bleus są przyparci do muru. Pokonani przez Australijczyków we wtorek (2-1), Tricolores będą musieli zdenerwować hiszpańską drużynę, prowadzoną przez Carlosa Alcaraza.
W tym meczu, drugi mecz, pomiędzy numerami 1 każdej z nacji, będzie prawdopodobnie decydujący.
Francja nie będzie jednak faworytem, ponieważ Ugo Humbert będzie musiał dokonać wyczynu przeciwko Carlosowi Alcarazowi.
Jednak francuski numer 1 jest daleki od porażki. Humbert jest gotowy do walki po zwycięstwie nad Popyrinem we wtorek (6-3, 6-2): "Gra z Alcarazem w Hiszpanii to mecz, który pamięta się do końca życia.
To świetny zawodnik i uwielbiam oglądać jego grę. Zawsze kreuje grę. Na boisku emanuje czymś wspaniałym.
Na Wimbledonie (porażka w ostatniej szesnastce w czterech setach, 6-3, 6-4, 1-6, 7-5) czułem, że sprawiam mu sporo problemów.
To rozwiało wszelkie wątpliwości co do mojej zdolności do wygrywania z takimi zawodnikami.
Muszę grać z nimi częściej, aby przyzwyczaić się do ich intensywności. To było dla mnie dobre.
Pozbyłem się wielu wątpliwości i bardziej uwierzyłem w siebie (na Wimbledonie).
Jadę tam, aby wygrać. Wiem, że mam to, czego potrzeba.
Zamierzam jak najlepiej wykorzystać ten moment i atmosferę.(komentarze przekazane przez L'Équipe).