Humbert: "Cieszę się, że mogłem dać kibicom zwycięstwo. Mój najlepszy moment na korcie".
Ugo Humbert odniósł "największe zwycięstwo" w swojej karierze w środę w Paryżu. Francuz pokonał Carlosa Alcaraza i zaprezentował wyjątkowy tenis, wygrywając w ciągu ponad dwóch godzin (6-1, 3-6, 7-5) w ostatniej szesnastce Rolex Paris Masters.
Po meczu, co zrozumiałe, był zachwycony swoim występem.
Ugo Humbert: "To największe zwycięstwo w mojej karierze i najpiękniejszy moment, jaki kiedykolwiek przeżyłem na korcie tenisowym. Właśnie dlatego trenuję.
To właśnie powtarzałem sobie w trzecim secie. Nie chciałem powtórki z zeszłego roku. Myślałem też o meczu z Zverevem i to mnie wzmocniło.
Przed meczem Jérémy (Chardy, jego trener) powiedział mi: "Nie rób tego, co zrobiłeś w Pucharze Davisa (przegrywając 6-3, 6-3 z Alcarazem we wrześniu). Nie próbuj grać na wyrost, przesadzać". Więc kiedy zacząłem, byłem bardzo agresywny.
Jeśli chodzi o mój return z serwisu, to od drugiego seta zacząłem tracić punkty, a on grał lepiej. Myślę, że w pierwszym secie walczyłem zbyt mocno. Potem znów walczyłem od początku trzeciego seta.
Przez cały trzeci set mówiłem do siebie. Powtarzałem sobie, że tam jestem, że nie poddam się do samego końca i to zadziałało. Czułem się lepiej, tak się czułem i to była właściwa rzecz do zrobienia.
To jest moja gra. Dobrze mi się gra na tej nawierzchni. Uderzam bardzo szybko z obu stron. Myślę, że nie tylko on to czuje, gdy gra przeciwko mnie.
Ale zagrałem bardzo dobry mecz i uwielbiam grać przeciwko najlepszym graczom na świecie. Dlatego trenuję, a Paris-Bercy Masters to jeden z moich ulubionych turniejów".