Henman o Sheltonie: "Ma tak wiele broni, ale musi z nich lepiej korzystać".
Ben Shelton został wyeliminowany w półfinale Australian Open.
Pomimo tego, że był bardzo bliski wygrania pierwszego seta, w którym miał dwa setpointy, Amerykanin w końcu pękł i przegrał z Jannikiem Sinnerem (7-6, 6-2, 6-2).
Konsultant Eurosportu Tim Henman przeanalizował występ Sheltona.
Według byłego Brytyjczyka, numer 20 na świecie ma wiele do poprawy: "Jego największą bronią jest pierwszy serwis, ale nie jestem pewien, czy wykorzystuje go w pełni.
Z Sinnerem rozegrali prawdopodobnie łącznie 210 lub 215 punktów w meczu. Połowa z nich była przy jego podaniu.
Woleja użył tylko trzy razy. Do siatki podchodził 25 razy, a gdy znalazł się w tej pozycji, zdobył 17 punktów. Współczynnik sukcesu Sheltona przy siatce wynosi zatem blisko 70%.
Ale w kontekście meczu, 25 razy na 215 to tylko jeden punkt na dziewięć. Myślę, że tutaj widać, że jest jeszcze młody.
Ma tak wiele broni, ma większość elementów układanki, ale myślę, że musi je lepiej wykorzystać.
Wdanie się w backcourtową bitwę z Sinnerem jest trudnym zadaniem dla każdego gracza. To też nie jest styl gry Sheltona" - wyjaśnił Henman.