Halys: "To nierealne być w finale po raz pierwszy".
Quentin Halys zagra w swoim pierwszym w karierze finale ATP na kortach ziemnych w Gstaad. 27-letni Francuz zmierzy się w niedzielę z Włochem Matteo Berrettinim na szwajcarskim kortach ziemnych.
Zajmujący 192. miejsce na świecie i startujący w kwalifikacjach zawodnik zdawał się nie zdawać sobie sprawy, że od tytułu dzieli go tylko jedno zwycięstwo. Wyjaśnił to po sobotnim półfinałowym zwycięstwie nad Janem-Lennardem Struffem (6-3, 7-6 [2]).
Quentin Halys: "Miałem dobre wyczucie piłki od początku do końca (meczu ze Struffem). Nie przegapiłem wielu uderzeń. Tak, to wydaje się trochę nierealne. Wykorzystałem swoje doświadczenie z zeszłego roku. Miałem Ruuda na glinie (w Estoril, w półfinale), świetnego gracza.
Przegrałem 7-6 w trzeciej rundzie i było to trochę bolesne. Ale teraz jestem bardzo szczęśliwy, że po raz pierwszy jestem w finale.