Grzesznik: "Nie podejmę żadnego ryzyka
Jannik Sinner stopniowo wraca do swojej najlepszej formy.
Choć wciąż jest słaby fizycznie, zawodnik z Transalpine odniósł dwa piękne zwycięstwa, najpierw nad Rublowem (4-6, 7-5, 6-4), a następnie nad Zverevem w półfinale w niedzielę (7-6, 5-7, 7-6).
Podczas gdy pojedynek z Zverevem zapewnił nam absolutnie wysublimowaną walkę, ujawnił również, że Sinner nadal cierpi z powodu biodra.
Zwycięzca, światowy nr 1, wypowiedział się dla prasy na temat swojego obecnego stanu fizycznego: "Nie zamierzam podejmować żadnego ryzyka, zwłaszcza przed US Open.
Oczywiście coś czuję i muszę dokładnie zrozumieć, co to jest, ponieważ to nie to samo, co wiosną.
Zobaczymy, jak to się rozwinie po turnieju. Ale nie martwię się i to jest najważniejsze.
Staram się być w jak najlepszej formie przed Wielkim Szlemem.
Ale po finale tutaj wiem też, że będę miał kolejne sześć dni na regenerację, pracę i trening.
Nie martwię się, że będę w 100% gotowa na US Open.