Gasquet, wspierany przez cały naród, pokonuje Corica na Roland-Garros!
Richard Gasquet jest niewyczerpany. 124. zawodnik na świecie rozegrał niesamowity mecz, doskonale honorując swoje zaproszenie, pokonując Bornę Corica po ponad 3 godzinach walki (7-6, 7-6, 6-4). W wieku prawie 38 lat występ gracza Biterrois jest dość wyjątkowy.
Podbudowany entuzjastycznym przyjęciem paryskiej publiczności, "Richie" rozegrał jeden ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie. Mentalnie bardzo solidny, skuteczny w ważnych momentach, a przede wszystkim bardzo punktualny na backhandzie (47 winnerów, 28 niewymuszonych błędów), logiczne było, że powinien dotrzeć do drugiej rundy.
Historia jest już wspaniała dla człowieka, który grał w swoim 21. Roland Garros w karierze. W najbliższą środę spróbuje przedłużyć swoją przygodę w drugiej rundzie. Jedyną przeszkodą jest to, że prawdopodobnie zmierzy się z Jannikiem Sinnerem, nr 2 na świecie.