Draper otwiera się o swoich demonach: „Wstaję z łóżka i jestem bardzo zły”
Po zwycięstwie nad Koprivą (6-4, 6-3), Jack Draper zmierzy się z Moutetem w 1/8 finału turnieju Masters 1000 w Rzymie. W rozmowie z Sky Sport, Brytyjczyk opowiedział o trudnościach, z którymi mierzy się na co dzień w swojej karierze tenisowej:
„Wszyscy jesteśmy ludźmi i niektóre dni nie zaczynają się od najlepszej formy. Ja też tak mam – wstaję z łóżka i zdarza się, że jestem bardzo zły i nie czuję się dobrze z różnych powodów. Potem muszę zaakceptować fakt, że mam rozegrać mecz tenisowy ze wszystkim, co się z tym wiąże – czyli ryzykiem utraty punktów itp.
Muszę przechodzić przez wzloty i upadki emocjonalne. Potrzebuję trochę czasu, aby przyzwyczaić się do tej sytuacji, zarówno pod względem mentalnym, jak i fizycznym. Chcę kontynuować, ale czasami trudno jest być zawsze idealnym.”
Rzym
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem