Djokovic: "Mam negatywny cykl"
Światowy nr 1 Novak Djokovic doznał wielkiej porażki w poniedziałek w Indian Wells, gdzie przegrał ze światowym nr 123 Lucą Nardim. Serb zareagował na tę porażkę na konferencji prasowej kilka minut po meczu.
Djokovic: "Gratulacje dla Nardiego. Szczególnie w 3 secie zagrał świetny tenis. Oglądałem jego grę wcześniej, nie wiem o nim zbyt wiele, ale wiedziałem, że ma świetną jakość tenisa z linii końcowej, szczególnie z forehandu. Dobrze się porusza. Bardzo utalentowany. Wszedł do głównego losowania jako "Lucky Loser", więc tak naprawdę nie miał nic do stracenia. Grał świetnie i zasłużył na zwycięstwo.
Byłem bardziej zaskoczony moim poziomem. Mój poziom był naprawdę zły. To wszystko. Wszystko się układa. On ma świetny dzień, ja mam naprawdę zły dzień. Rezultat jest dla mnie negatywny.
Gram mniej turniejów, albo jestem bardziej selektywny z moim harmonogramem, więc oczywiście nie jest to wspaniałe uczucie, gdy przegrywasz bardzo wcześnie w turnieju. Zwłaszcza tutaj, gdzie nie grałem od 5 lat. Naprawdę chciałem dobrze wypaść, ale tak miało być, więc przejdźmy dalej.
Na razie Miami jest na miejscu. Ale 10 minut temu byłem na boisku, więc wciąż jestem podekscytowany. Poświęcę dzień lub dwa, a potem zobaczę, co chcę robić dalej.
Pomogłem mu (Nardiemu) zagrać dobrze, ale sam sobie nie pomogłem. Popełniłem kilka naprawdę okropnych niewymuszonych błędów, dość defensywny tenis. A w trzecim secie on po prostu wszedł, wykorzystał czas, który miał i grał bardziej swobodnie i agresywnie niż ja. Szedł na swoje uderzenia i ta przerwa przy stanie 3:2 wystarczyła. Dzisiaj było trochę wietrznie, zupełnie inaczej niż na treningach i w pierwszym meczu. Ale to wciąż nie jest wymówka i powinienem był spisać się znacznie lepiej, ale jeszcze raz słowa uznania dla niego za to, że to pociągnął.
Nie podobało mi się, że nie grałem w Sunshine Double (Indian Wells + Miami) w ostatnich latach. Naprawdę chciałem zagrać. To nie jest tak, że popełniłem błąd przyjeżdżając tutaj, naprawdę chciałem przyjechać. Naprawdę lubię być zarówno w Indian Wells, jak i w Miami.
Mogłem zrobić wszystko lepiej (przeciwko Nardiemu). Jak już mówiłem, bardzo słaby występ z mojej strony. Nie zdobyłem jeszcze tytułu w tym roku. To nie jest coś, do czego jestem przyzwyczajony. Zaczynałem sezon, większość mojej kariery, od zwycięstwa w Wielkim Szlemie, Dubaju lub innym turnieju. Ale jest w porządku. To część tego sportu, trzeba to po prostu zaakceptować. Niektóre wygrywasz, inne przegrywasz.
Mam nadzieję, że zdobędę jeszcze jakiś tytuł. Wciąż się rozwijam i myślę, że każde trofeum, które w końcu pojawi się na mojej drodze, będzie wspaniałe (śmiech). Aby przerwać negatywny cykl, który miałem w ostatnich 3 lub 4 turniejach, w których tak naprawdę nie byłem blisko swoich najlepszych wyników".