De Minaur ogrywa Miedwiediewa i awansuje do ćwierćfinału Roland Garros!
Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak silny, przynajmniej nie na Roland Garros. Alex De Minaur rozegrał kompletny mecz, wykorzystując bardzo rozczarowującego Daniila Miedwiediewa, aby zarezerwować sobie miejsce w ćwierćfinale (4-6, 6-2, 6-1, 6-3 w 2 godziny i 50 minut).
Nie jest zaskoczeniem, że Australijczyk radzi sobie tak dobrze. Przyzwyczajony do grania drugich skrzypiec, w tym roku rozgrywa najlepszy sezon w swoim życiu. Kwalifikując się do ćwierćfinału, odniósł 29. zwycięstwo w sezonie (w 38 meczach). Blefując, odniósł właśnie 7. zwycięstwo nad zawodnikiem z Top 15 i 4. nad zawodnikiem z Top 10 na świecie. Pomimo tego, że 25-latek jest znany z tego, że nie czuje się komfortowo na kortach ziemnych, osiągnął swój drugi ćwierćfinał na kortach ziemnych w tym sezonie (po Monte-Carlo, gdzie został pokonany przez Djokovica).
W meczu pomiędzy dwoma zawodnikami, którzy raczej gorączkują na pokruszonych cegłach, Australijczyk był bardziej bojowy. Coraz lepiej przystosowując się do nawierzchni, zdmuchnął bardzo niekonsekwentnego Miedwiediewa (27 winnerów, 42 niewymuszone błędy). Nigdy nie tracił szansy, trzymał się swojej linii i świetnie krył. Nie wahał się być agresywny (51 winnerów, 40 niewymuszonych błędów), więc logiczne było, że powinien wygrać w mniej niż 3 godziny.
Po tym, jak kilka tygodni temu po raz pierwszy znalazł się w pierwszej dziesiątce, turniej w Paryżu pozwoli mu tam wrócić (w tym tygodniu zajmuje 11. miejsce). Kolejna runda może jednak okazać się dla niego zbyt wysoka. O miejsce w półfinale spotka się ze zwycięzcą meczu pomiędzy Zverevem i Rune. Dwóch graczy, którzy zdecydowanie lepiej czują się na kortach ziemnych.