De Minaur chwali Sinnera: "Świetny facet
Alex De Minaur nie mógł nic zrobić w niedzielę. W starciu z Jannikiem Sinnerem, który był tak imponujący jak zawsze, Australijczyk dał z siebie wszystko, ale po prostu nie miał broni, by wygrać i przegrał (6-3, 6-4).
Zapytany o skandal dopingowy, który wciąż otacza jego dzisiejszego przeciwnika, Australijczyk nie rozwodził się nad tym tematem, woląc podkreślić tenisowe i ludzkie cechy światowego numeru 1: "To znaczy, szczerze mówiąc, jestem tylko tenisistą.
Nie mam żadnego wpływu na tego typu decyzje. Jestem pewien, że wszystko wydarzy się wtedy, kiedy będzie musiało. Jeśli chodzi o Jannika, mogę mówić tylko o tym, co wiem o nim jako o osobie.
Mimo że skopał mi tyłek już siedem razy (a właściwie osiem), jest świetnym facetem. Spędziliśmy razem wiele chwil na boisku. On i jego zespół, mam dla nich wiele szacunku".