"Czuję się inaczej w tym roku" – Raducanu po swoim pierwszym zwycięstwie na US Open od 2021 roku
Zwycięska przeciwko Shibaharze (6-1, 6-2) w swoim pierwszym występie na US Open, Raducanu ponownie zaprezentowała bardzo solidny poziom gry. Brytyjka, która od swojego zaskakującego sukcesu w 2021 roku miała duże trudności na kortach Flushing Meadows, odniosła symboliczne zwycięstwo, o czym świadczą jej słowa po meczu:
"Pierwsze rundy są zawsze trudne. Byłam trochę nerwowa, to na pewno, i naprawdę chciałam tu wygrać. Jestem bardzo zadowolona, że mi się udało. Ena rozegrała już trzy mecze w tych warunkach po kwalifikacjach, więc była do tego przyzwyczajona. Dlatego jestem bardzo zadowolona z tego, jak sobie z tym poradziłam.
Byłam zdenerwowana dziś rano, zwłaszcza dlatego, że grałam jako pierwsza. Nie było zbyt wiele czasu, wszystko działo się bardzo szybko. Ale po wzięciu prysznica i założeniu stroju poczułam zmianę i skupiłam się. Wywalczenie pierwszego gema było bardzo ważne, bardzo mi to pomogło się rozluźnić, szczególnie przy serwisie z pierwszej piłki.
Minęły cztery lata, a ten turniej jest dla mnie naprawdę wyjątkowy. Czuję się inaczej, przyjeżdżając tu w tym roku, jakbym robiła właściwe rzeczy na co dzień. Po prostu bardzo się cieszę, że to przetrwałam."
W następnej rundzie zmierzy się z Indonezyjką Tjen (149. w rankingu), zawodniczką, która przebiła się przez kwalifikacje i zaskoczyła wszystkich, eliminując rozstawioną z numerem 24 Kudermetovą (6-4, 4-6, 6-4).
US Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem