Cerundolo pokonuje Zvereva i dołącza do Fritza w ćwierćfinale w Madrycie!
To była pierwsza wielka niespodzianka dnia w Madrycie. Francisco Cerundolo, sklasyfikowany na 22. miejscu na świecie i biegły w grze na ochrze, znakomicie zdeklasował bardzo rozczarowującego Alexandra Zvereva (6-3, 6-4).
Argentyńczyk, który rozegrał mecz na bardzo wysokim poziomie (19 winnerów, 11 niewymuszonych błędów, 0 przegranych gemów serwisowych), nie dał numerowi 5 żadnych szans. Zverev zbyt długo utrzymywał się przy piłce i brakowało mu skuteczności, zwłaszcza w returnach, by sprawić przeciwnikowi kłopoty.
Dla Niemca sezon na kortach ziemnych zapowiada się coraz bardziej rozczarowująco. Wyeliminowany w ostatniej szesnastce w Monte Carlo (pokonany przez Tsitsipasa), a następnie w ćwierćfinale w Monachium, opuszcza Hiszpanię wcześniej niż oczekiwano. W obliczu zbliżającego się wielkimi krokami French Open, mierzący 1,98 m praworęczny tenisista będzie musiał spisać się znacznie lepiej, jeśli ma mieć jakąkolwiek nadzieję na wywarcie wpływu na Paryż.
Cerundolo tymczasem cieszy się jednym z najlepszych zwycięstw w swojej karierze. 25-latek zachwycił i może być interesującym outsiderem na resztę turnieju. Tak czy inaczej, w ćwierćfinale spotka się z Taylorem Fritzem, solidnym zwycięzcą nad Hubertem Hurkaczem (7-6, 6-4). To niebezpieczny przeciwnik, zwłaszcza na wysokości. Rzeczywiście, bardzo specyficzne warunki w Hiszpanii sprzyjają grze Fritza na serwerze (od początku turnieju Fritz ma 30 asów, 66 winnerów i 15 niewymuszonych błędów). Taylor Fritz to także przeciwnik, który przywoła miłe wspomnienia, ponieważ ich jedyne spotkanie miało miejsce na Roland Garros w zeszłym roku, kiedy Argentyńczyk wygrał w 4 setach.