Berdych o rywalizacji Sinner-Alcaraz: "To może być tylko dobre dla tenisa".
Tomas Berdych mówi o nowym pokoleniu.
Były czeski tenisista, który w 2010 roku dotarł do finału Wimbledonu, a w 2015 roku był sklasyfikowany na 4. miejscu na świecie, opowiedział o ewolucji gry i rodzącej się rywalizacji pomiędzy Jannikiem Sinnerem i Carlosem Alcarazem.
"Myślę, że gra się zmieniła, to na pewno. Powiedziałbym, że gra stała się mniej kreatywna. Jeśli spojrzysz na 10 najlepszych graczy, nie zauważysz między nimi wielu różnic.
Taki jest mój punkt widzenia. Nie mówię, że to dobrze czy źle. Tak po prostu jest, bo to zdecydowanie nowa generacja, która przejęła męski tenis i tak właśnie grają.
A jeśli zapytasz mnie, czy jestem w stanie grać lub czy chciałbym porównać moją młodszą wersję siebie z nimi teraz, to bardzo bym chciał. Byłoby to również wspaniałe doświadczenie grać z tymi wszystkimi facetami.
Ciężko jednak dokonywać takich porównań, ponieważ nigdy do nich nie dojdzie. Są nowi zawodnicy z różnymi stylami gry, więc zobaczymy jak to wszystko się rozwinie.
Musi być rywalizacja, a to może być tylko dobre dla tenisa. Najważniejszym z nich jest obecnie Alcaraz-Sinner, a oni mogą stać się tylko lepszymi graczami.
Gdyby był tylko Sinner, trudno byłoby mu utrzymać motywację do gry. Myślę więc, że to dobrze.
Mam nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej, aby upewnić się, że tenis będzie w dobrym okresie" - powiedział Tennis Majors były trener Jiri Lehecka.