Bardzo napięty, Garcia przebija się na Roland Garros
Caroline Garcia nie błyszczała w niedzielę. W starciu ze skromną Evą Lys (145. na świecie i kwalifikantką) Francuzka przez długi czas wydawała się całkowicie sparaliżowana wydarzeniem, popełniając 41 niewymuszonych błędów i 8 podwójnych błędów. Osaczona przez Niemkę, która grała z całych sił, numer 23 na świecie była zdominowana przez długi czas, zanim w końcu odwróciła losy meczu (4-6, 7-5, 6-2 w 2 godziny i 12 minut).
Na korcie Philippe Chatrier, który był jej bardzo przychylny, "Caro" przeżyła wszystkie emocje i bez wątpienia zakwalifikowała się do drugiej rundy. Podbudowana mocnym serwisem i podejmowaniem ryzyka, które w końcu się opłaciło (18 asów, 36 winnerów), francuska nr 1 zdołała się utrzymać, ale będzie musiała spisać się znacznie lepiej, jeśli chce choć trochę spełnić marzenia francuskiej publiczności.
W następnej rundzie zmierzy się z trudniejszą przeciwniczką, Sofią Kenin, byłą nr 4 na świecie.