Badosa pierwszym półfinalistą w Pekinie
Zmartwychwstanie Pauli Badosy trwa.
W marcu Hiszpanka wyjaśniła, że cierpi z powodu poważnych problemów fizycznych z plecami. Ujawniła nawet, że rozważała przejście na emeryturę.
Jednak ta opcja wydaje się teraz bardzo odległa.
Po znakomitym zakończeniu lata Badosa zdobyła tytuł w Waszyngtonie, dotarła do półfinału w Cincinnati i ćwierćfinału US Open.
26-latka nie zwalnia tempa i kontynuuje dobrą formę w tym tygodniu.
W Pekinie właśnie zakwalifikowała się do półfinału, nie tracąc ani jednego seta.
Wspaniała zwyciężczyni 6-4, 6-0 nad Pegulą w ostatniej szesnastce, nie wpadła w pułapkę w czwartek.
W starciu z miejscową zawodniczką Shuai Zhang, Badosa znakomicie opanowała swoją grę, wygrywając w zaledwie dwóch odsłonach (6-1, 7-6 w 1 godzinę 24 minuty).