Alcaraz świętuje jak Bellingham: "Wielkie zwycięstwa zasługują na wielkie świętowanie".
Carlos Alcaraz był bliski porażki z Francesem Tiafoe w trzeciej rundzie Wimbledonu w piątek (5-7, 6-2, 4-6, 7-6, 6-2). Najwyraźniej bardzo szczęśliwy i odetchnął z ulgą po zdobyciu punktu meczowego, Hiszpan naśladował celebrację gola gwiazdy angielskiej piłki nożnej Jude'a Bellinghama, aby pozdrowić tłum na korcie centralnym.
Może to być zaskoczeniem dla Hiszpana, który jest wielkim zwolennikiem swojego kraju, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Hiszpania wciąż walczy o udział w Euro (w półfinale zmierzą się z Francją w przyszły wtorek).
Ale z jednej strony Bellingham gra dla Realu Madryt, drużyny, której Alcaraz jest absolutnym fanem. Z drugiej strony, światowy numer 3 przedstawił swój wybór jako ukłon w stronę angielskich kibiców, ponieważ turniej rozgrywany jest w Anglii.
Carlos Alcaraz: "Mam wielki szacunek dla Jude'a (Bellinghama). Jesteśmy w Londynie, w Anglii. On jest Anglikiem, to dlatego. Powiedziałem mu, że wielkie zwycięstwa zasługują na wielkie świętowanie.