Alcaraz wspomina swój ćwierćfinał przeciwko Filsowi w Monte-Carlo: „Byłem zaskoczony poziomem i siłą Arthura”
Zaledwie 24 godziny po tym, jak po raz pierwszy wzniósł ręce w geście zwycięstwa w Monte-Carlo, Carlos Alcaraz dotarł do Barcelony, gdzie jutro rozpocznie swój udział w turnieju przeciwko Ethanowi Quinnowi.
Drugi tenisista rankingu ATP znalazł czas, aby w poniedziałek odpowiedzieć na pytania mediów podczas konferencji prasowej, mówiąc m.in. o swoim trudnym, ale wygranym meczu przeciwko Arthurowi Filsowi w Księstwie Monako:
„Pierwszy raz grałem przeciwko niemu i opuściłem kort w osłupieniu. Wiedziałem, że ma bardzo dobry poziom, ale byłem zaskoczony poziomem i siłą, jaką może osiągnąć.”
W turnieju, w którym dwukrotnie zapisał swoje nazwisko na liście zwycięzców (2022 i 2023), Alcaraz odniósł się również do swojej formy w związku z natłokiem meczów i brakiem odpoczynku:
„Dotarłem dziś rano i popołudniu trochę potrenuję. Fizycznie nie mam żadnych problemów. Na pewno jestem trochę zmęczony, głównie dlatego, że nie miałem przerwy przed Barceloną.
Ale jestem pełen zapału i zmotywowany. To mnie napędza. Nie mogę się doczekać gry i mam nadzieję, że po dzisiejszym treningu będę gotowy na jutrzejszy mecz.”
Monte-Carlo
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem