Alcaraz o emocjach swojego trenera: "Nie widziałem, żeby płakał".
Carlos Alcaraz przeżywał wiele emocji, ale ostatecznie zdobył tytuł w turnieju ATP 500 w Pekinie.
W starciu ze znakomitym Jannikiem Sinnerem Hiszpan był bliski porażki, ale po trwającej ponad 3 godziny batalii ostatecznie zwyciężył rodak z El Palmar (6-7, 6-4, 7-6).
Pytany na konferencji prasowej, Alcaraz mówił w szczególności o niemal zaskakujących łzach Juana Carlosa Ferrero, jego trenera, pod koniec meczu.
Uśmiechając się, powiedział: "Nie widziałem, żeby płakał. To chyba dobrze wiedzieć (uśmiech).
Ale tak, chcę powiedzieć, że to było dla mnie naprawdę wyjątkowe zwycięstwo, podnieść to trofeum przed moją drużyną, częścią mojej rodziny.
To był dla mnie wspaniały moment. Przypuszczam, że na koniec był wzruszony, ponieważ wszyscy wiemy, przez co przeszliśmy w ciągu ostatniego miesiąca lub dwóch. To był bardzo trudny czas na boisku i poza nim.
Po US Open dużo rozmawialiśmy, wiedząc, że muszę wrócić do treningów, być silniejszy fizycznie i psychicznie, aby przezwyciężyć te problemy.
W ostatnim miesiącu pracowaliśmy bardzo, bardzo ciężko na korcie i poza nim, aby móc ponownie przeżyć ten moment.
Powiedziałbym, że właśnie dlatego stał się emocjonalny.
Dla mnie to było wyjątkowe. Dla ludzi wokół mnie to wyjątkowy moment".