Alcaraz jak zawsze z klasą: "Wczorajszy dzień był bardzo trudny dla Félixa".
Carlos Alcaraz jest w finale Igrzysk Olimpijskich.
Dojrzały jak na swój młody wiek (21 lat), hiszpański cudowne dziecko będzie miał na celu zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego w tę niedzielę. Szaleństwo!
Po bardzo solidnym turnieju, Alcaraz wszedł na wyższy poziom w półfinale, dając prawdziwą lekcję tenisa kompletnie zdeklasowanemu Félixowi Auger-Aliassime (6-1, 6-1).
Po meczu obecny numer 3 na świecie nie ukrywał swojego zadowolenia, ale miał też bardzo uczciwe słowo dla swojej ofiary dnia, wyjaśniając, że Kanadyjczyk z pewnością nie był w najlepszym nastroju.
Nie lubiący się przechwalać "Carlito" powiedział: "Jeśli to był mój najlepszy mecz od początku turnieju? Tak, myślę, że tak.
Muszę powiedzieć, że wczorajszy mecz był bardzo trudny dla Felixa (Auger-Aliassime). Rozegrał bardzo ciężki mecz w singlu i deblu mieszanym.
Skończył późno. Nie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek i prawdopodobnie nie był w stanie fizycznie zagrać swojego najlepszego tenisa. Muszę to przyznać.
Ale muszę skoncentrować się na swojej grze. Jestem bardzo zadowolony z mojego występu. Jeden z najlepszych do tej pory. Jestem bardzo szczęśliwy z tego uczucia".